Story by Crazy M&A fans

Sangreal

zakryłam dłonią oczy...

Korbiel Telominar

"Niema za co." - wzruszyłem ramionami uśmiechajac się pogodnie ^^

Leady

uśmiechnalam się i zobaczylam miecz... przypomnialo mi sie o dłoni Korbiela... Cały czas krwawiła. Wstałam i pomogłam wstać Korbielowi xDzaczełam sie rozglądać za rośślinką której nigdzie nie było... Złapałam jego dłon... Popłakałam się nad nią... tak że skapło na rane kilka łez... Zakryłam dłoń korbiela swoją i wymruczałam pewną modlitwę

Korbiel Telominar

Nieprzeszkadzam jej tylko milcze... Jakbym się sprzeciwiał tylko bym sprawił jej ból...

Leady

Bardzo skupiona z zamikniętymi oczami... Stoje i trzymam w dloni dłoń Korbiela... Podchodze sama do rzeki i myje ręce od krwi... Obdzieram sukienkę i owijam dłoń ukochanego

Korbiel Telominar

Uśmiecham się lekko zakłopotany... Znajde jej ładniejszą suknie ^^

Leady

staje przed n im... patrze w bok.... Zakladam ręce na ramiona... patrze ze smutkiem w dal

Korbiel Telominar

"Niemartw się. Te rany się zagoją. Rana miłości również się już goi. W mym sercu..." - wstaje i podchodze do Leady uśmiechajac się z miłością i wpatrując w jej oczy...

Leady

-Ale... Ale ja nei wiem co mnie napadło... ja coś sobie ubzduralam, a potem....- wzielam gleboki oddech...- przepraszam......

Sangreal

-długo się jeszcze będziecie nawzajem przepraszać?- zaśmiałam się

Korbiel Telominar

Spoglądam niewinnie na Sang - "Masz racje. Przeszłość zostawmy za sobą..." - zwracam się do Leady i całuje ją w policzek ^^

Leady

usmiecham sie i odwzajemniam pocalunek... mocno sie przytulam do korbiela

Sangreal

-czy wy zawsze całujecie się albo przytulacie?-

Leady

uśmiecham sie niewinnie

Korbiel Telominar

"To chyba przyzwyczajenie..." - tłumacze się zakłopotany...