Story by Crazy M&A fans

Śmiertelna Róża

poczekajcie jeśli on sie stawia niemoge wam oddać ewangeli on ma cie pśćić za pierwszym razem niestety niemoge oddać ewangelli niestesty

Korbiel Telominar

Kucam przy niej - "Kocham cię... nie chce stracić... lecz to ty o sobie decydujesz..." - mówie smutno...

Śmiertelna Róża

niestety benidziecie razem bo to sie niudało(patrz na samoł gure)

Leady

-Różo!- mówie wstając i ocierając lzy... -Czy mogłabyś pokazac mi tą księgę? Tylko pokazać...- mówię błagalnym tonem

Korbiel Telominar

Pomagam Leady wstać i wciąż ją chronie...

Śmiertelna Róża

och niepłacz jestem demonicoł jestem ale nielubie jak ktoś płacze Neutral

Śmiertelna Róża

hym dobrze jest w kolumnie ja joł moge otworzyć mam specjalnoł moc i musisz iść sama bez niego wpuszcxa tylko kobiety

Leady

-Bo widzisz.... Ja... JA jej potrzebuje...- mówie rozklejając się zupełnie...- Ty... Będziesz miala z tego wolność... Nie będziesz musiała jej pilnować... I będzies zmogła zajmować sie swoim kochanym wężem... A ja... Jeśli mi jej nie oddasz.... Moge stracić życie! Nie tylko ja! Moi towarzysze również!- mówie płacząc... Błagam cię... BŁAGAM!

Śmiertelna Róża

(zrobie nowy temat kolumna)

Korbiel Telominar

Opuszczam głowe smutno i wpatruje się w ziemie...

Tak pogrywasz Panie... Jak możesz...

Leady

-Korbiel! Korbiel! SangREal! UCIEKAMY!- mówie trzymając ewangelie... IDZIEMY!- mówie biegnąc przez korytarz

Korbiel Telominar

Czekam aż mnie wyprzedzi. Cofam się o krok stojąc tyłem do Leady po czym zrywam się do biegu za nią i chwytam Sang za ręke - "Nieśpij!" - krzycze jej do ucha ciąganąc ją za sobą xD

Leady

-Korbiel walnij w tą belkę! Powinno się zasypać!- mówię głośno

Korbiel Telominar

Rzucam Sang przed siebie daleko po czym biegnąc biore silny zamach i uderzam w belke nad sobą rozrąbując ją na pół. Strop zaczął się zapadać a ja rzuciłem się szaleńczym biegiem za Leady.

Gość

w leady wsypujoł sie złe duchy